
Propagandowe media Kremla same pokazały, że rosyjska armia używa podczas napaści na Ukrainę wyrzutni rakiet termobarycznych, broni nazywanej "miotaczem śmierci". Wyrzutnie systemu TOS-1A uznawane są przez analityków za "najpotężniejszą bronią Putina", która nie wykorzystuje technologii nuklearnej, a może w sekundy zniszczyć znaczny obszar średniej wielkości miasta. - To broń, która w bestialski sposób eksterminuje ludzi. W pobliżu miejsca, gdzie trafia, wysysa tlen, życie z ludzi, pali. To jest straszna broń, której użycie powinno być zakazane - powiedział w programie "Newsroom" WP gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca wojsk lądowych. Jego zdaniem Rosjanie sięgają po rakiety termobaryczne, bo nie radzą sobie na polu walki z Ukraińcami. Gen. Skrzypczak podkreślił, że rosyjskie dowództwo stosuję tę broń również wobec ludności cywilnej. Więcej informacji o wydarzeniach związanych z wojną w Ukrainie w serwisie WP Wiadomości.