Czołgi dla Ukrainy. "Zmieniła się filozofia Zachodu"

Czołgi dla Ukrainy.

Rośnie liczba krajów, które zapowiadają przekazanie czołgów Ukrainie. - Ukraińcy muszą nauczyć się go wykorzystywać w działaniach bojowych. To proces, który wymaga szkolenia poddziałów pancernych. Jeżeli chodzi o Leopardy i Challengery, to taki proces trwa ok. miesiąc. Jeśli chodzi o Abramsy, trwa to dłużej. Nie może to być w Ukrainie. Polska powinna brać w tym udział. Warunki u nas w kraju są. Inną kwestią jest gromadzenie zapasów i amunicji do Leopardów. Amunicja leopardowska jest amunicją doskonałą. Skupienie części tej amunicji na terytorium Polski będzie kluczowe. Ten proces musi być przyspieszony - mówił w programie "Newsroom WP" gen. Waldemar Skrzypczak. - Zmieniła się filozofia Zachodu. Jeszcze niedawno polegała na dawaniu sprzętu defensywnego. Zmieniło się to na sprzęt ofensywny. Czołgi, by były skuteczne na polu walki, muszą działać w środowisku, które zapewnia im ochronę. Ukrainie trzeba dać inne systemy walki, np. pozwalające na głębokie uderzenia na terytorium Rosji. Jest blisko decyzji o przekazaniu Ukrainie samolotów, które są zdolne do przenoszenia rakiet dalekiego zasięgu - dodał wojskowy.