Ksiądz z Ukrainy, ojciec dwóch żołnierzy: cały mój naród niesie krzyż


„To wielkie szczęście, że tu zostałem” – wspomina ks. Oleh Panchyniak. Greckokatolicki kapłan odnosi się tak do chwil, gdy na początku rosyjskiej inwazji nie wyjechał ze swojej parafii w Browarach na wschód od Kijowa, chociaż większość ludzi opuściła wtedy tę miejscowość. Jego obecność przy garstce pozostałych osób pokazała, iż głosi Ewangelię z autentycznego przekonania, co do dzisiaj przynosi owoce w posłudze pośród wciąż trwającej wojny.


Czytaj wszystko