"Anioł śmierci" przemówił. Zapewnia, że nikogo nie zabił


- Mnie tam nie było tamtej nocy. Byłem w domu - mówi nam zza krat o przypisywanym mu morderstwie nazywany "Aniołem śmierci" Maciej B. z Torunia. Zanim jeszcze prokuratura oskarżyła go o tę zbrodnię, został przez media okrzyknięty największym seryjnym mordercą Polski w XXI wieku.