Płonęło kolejne miasto. Francuzi żądają stanu wyjątkowego

Płonęło kolejne miasto. Francuzi żądają stanu wyjątkowego

Po nocy z piątku na sobotę z Francji dochodzą kolejne wstrząsające relacje. Tylko ostatniej doby aresztowano tysiąc osób, a niemal 80 funkcjonariuszy zostało rannych. - To wszystko przekracza wytrzymałość zwykłych ludzi - mówił w rozmowie z Wirtualną Polską z Paryża Piotr Moszyński. Francuzi deklarują wprost, że chcą wprowadzenia stanu wyjątkowego.