Surowe warunki atmosferyczne na wschodzie zawsze pomagały rosyjskiej armii. Przyczyniały się do zwycięstw nad mniej zahartowanym, nieprzyzwyczajonym do trudów mierzenia się z niskimi temperaturami i wilgocią przeciwnikiem. Tym razem na takie wsparcie natury Władimir Putin liczyć nie może. Pogodowe kryzysy będą chcieli wykorzystać obrońcy Ukrainy.