Rolnik wrócił się do nich podczas programu. "Myślą, że nas przekupią"

Rolnik wrócił się do nich podczas programu.

We wtorek rolnicy będą protestować w Warszawie. W tym samym czasie trwa blokada S7, która ma trwać 48h. W programie "Tłit" Wirtualnej Polski gośćmi byli obecny wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski oraz b. Minister rolnictwa Robert Telus. Obecny szef resortu zwrócił uwagę na to, że protesty rozpoczęły się już w listopadzie 2023 roku. Mówił również, że obecnie trzeba zrewidować cały Zielony Ład, ponieważ aktualnie jesteśmy w zupełnie innej sytuacji, niż kiedy powstawał. Zaznaczył, że to przez niekontrolowany napływ produktów z Ukrainy, który zepsuł polski rynek, rolnicy protestują. Telus stwierdził, że Krajewski "uwielbia w ten sposób komentować wszystko, co się dzieje, że to wina poprzedników". B. minister rolnictwa zaczął punktować wiceministra, tłumacząc działania poprzedniego rządu. W trakcie rozmowy połączyliśmy się także z reporterem Jakubem Bujnikiem, z Płońska gdzie trwa blokada autostrady S7. Reporter WP zapytał Piotra Koryckiego, protestującego rolnika co przekazałby gościom programu. Rolnik podkreśli, że nic nowego nie przekaże, ponieważ postulaty się nie zmieniły. Zdementował także plotki, o przekazaniu pieniędzy rolnikom do hektara. - Może niektórzy myślą, że przekupią nas za jakieś złotówki, ale niestety nie - powiedział protestujący Dodał także, że będą tyle protestować, aż zostaną spełnione ich postulaty. - Jak wszyscy mówili, przyjdzie wiosna, my przestaniemy uczestniczyć w blokadach. Widzimy dookoła, jaka jest aura, rolnicy mogliby wyjechać w pola (…), jednak ważniejsze jest dla nas, żebyśmy mogli zrealizować nasze postulaty - powiedział Korycki.