Sąsiedzi mówią o Dorianie S. Wspominają o jego rodzicach

Sąsiedzi mówią o Dorianie S. Wspominają o jego rodzicach

Nad ranem 25 lutego w centrum Warszawy Dorian S. zaatakował Białorusinkę, która wracała do domu. Napastnik w kominiarce i z nożem w ręku bił ją do nieprzytomności, dusił i zgwałcił. - Dla mnie to był normalny, grzeczny chłopak - twierdzą sąsiedzi z jego rodzinnej miejscowości. Wspominają o rodzicach.