Rosjanie, którzy obserwowali nalot dronów na rafinerię w Riazaniu, byli zaskoczeni ich precyzją. Gdy drugi bezzałogowiec uderzył w rafinerię, jeden z nich krzyknął: "wow, uderzył w to samo miejsce!". Rosjanie mimo apelu władz skrupulatnie nagrywali atak. Zaatakowano także obwód leningradzki, woroneski i biełgorodzki.