Rosyjski propagandysta Władimir Sołowiew, wiernopoddańczy dziennikarz Kremla, uważnie obejrzał sobotni finału Konkursu Piosenki Eurowizja, transmitowany z Turynu. W ostrych słowach krytykował wydarzenia, jakie zaobserwował.
Rosyjski propagandysta Władimir Sołowiew, wiernopoddańczy dziennikarz Kremla, uważnie obejrzał sobotni finału Konkursu Piosenki Eurowizja, transmitowany z Turynu. W ostrych słowach krytykował wydarzenia, jakie zaobserwował.