Donald Tusk, gdy był jeszcze w opozycji, obiecywał benzynę za 5,19 zł za litr. Dziś ceny paliwa nie są nawet blisko tej kwoty. Rząd teraz tłumaczy, że ceny są ustalane w oparciu o mechanizmy rynkowe i nie ma "bezpośredniego wpływu na kształtowanie ich poziomu".