Mieszkańcy bloków we wsi Turna na Mazowszu umyli się w niedzielę wieczorem. O godzinie 20 palacz lokalnej ciepłowni ogłosił, że to koniec zapasów węgla i ciepłej wody już nie będzie. Spółdzielni nie stać na zakup opału po drakońskich cenach. Tak wygląda kryzys węglowy w małych miejscowościach.