Michał Woś, jeden z polityków Suwerennej Polski, w którego domu służby prowadziły przeszukania dotyczące Funduszu Sprawiedliwości, w środę w południe ma stanąć sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa. - Nie jest zatrzymany, więc musi się stawić - komentuje Tomasz Trela z Nowej Lewicy.