"Zaledwie 24 godziny po decyzji Kremla". Gniew w Rosji przybiera na sile


"Kreml jawnie nie przestrzega kryteriów 'częściowej mobilizacji', które sam narzucił, i zapewne zmusi władze lokalne do zwerbowania jakichkolwiek żołnierzy, byleby osiągnąć wyznaczoną liczbę zmobilizowanych" - ocenia Instytut Studiów nad Wojną (ISW). Student uniwersytetu w Buriacji opublikował materiał, na którym Rosgwardia i żandarmeria wojskowa wyciągają studentów z lekcji, rzekomo w celu mobilizacji - podaje ISW. Rosjanie protestowali w 42 miastach i nawet w małych wioskach, a niezidentyfikowane osoby podpaliły kilka ośrodków werbunkowych i budynki administracji lokalnej w Niżnym Nowogrodzie, Petersburgu, Tolatti i Kraju Zabajkalskim.