Wulgarnie krzyczał do premiera Mateusza Morawieckiego. Sprawa ma trafić do sądu

Wulgarnie krzyczał do premiera Mateusza Morawieckiego. Sprawa ma trafić do sądu

- Pójdę siedzieć, ale grzywny nie zapłacę - mówi pan Józef, który nie przyjął mandatu wystawionego mu za zakłócanie porządku podczas sobotniej wizyty premiera w Tczewie. Mężczyzna skandował w kierunku przemawiającego szefa rządu: "spie***aj dziadu".