Według źródeł WP Andrzej Duda jeszcze przed podpisaniem "lex Tusk" dostał jasne sygnały od administracji USA, że ustawa budzi w Waszyngtonie niepokój. Mimo to zdecydował się na ekspresowy podpis, wniosek do TK, a później projekt nowelizacji. W poniedziałek prezydent nie pojawił się na planowanym spotkaniu z amerykańskimi inwestorami.